Zabawa z samolotem
Jak już zapewne zdążyliście zauważyć uwielbiam chodzić po tanich sklepach w poszukiwaniu fajnych i niedrogich gadżetów. Ostatnio w moim mieście otworzyli sklep podobny trochę do Pepco - KIK. Oprócz fajnych pieczątek wypatrzyłam taki oto samolot do samodzielnego złożenia:
Wymyśliłam prostą zabawę językową, którą przeprowadziłam już na zajęciach indywidualnych z 5, 9 i 10 latkiem a także na kole językowym z drugoklasistami. Niestety jak to w większych grupach bywa, nie wszyscy wzięli udział w tej zabawie...
Zasady gry są bardzo proste:
- po przeciwnej stronie sali rozkładamy karty obrazkowe z wybranego działu
- dziecko rzuca samolotem w kierunku kart
- mówi nazwę karty na której wylądował samolot. U mnie w praktyce wyglądało to tak, że dzieci mówiły nazwę karty OBOK której wylądował samolot.
W starszych grupach karty obrazkowe odwracałam tak, żeby nie było widać co się na nich znajduje. Wybrane dziecko rzucało samolotem i odgadywało, co jest na karcie. Ustaliliśmy, że ma trzy szanse. Jeżeli udało mu się odgadnąć, zabierało kartę.
Podobny samolot możecie zrobić oczywiście sami, bądź ze swoimi uczniami na zajęciach:
Potrzebne materiały:
- słomki
- plastelina
- blok techniczny
(Źródło: http://frugalfun4boys.com)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz